Najnowsze wpisy, strona 13


Jednak powrót...
01 września 2004, 22:38

Ja Was bardzo serdecznie przepraszam... Odbija mi ciągle i z tąd ta przeprowadzka... Ale koniec tego... Wracam tu... Tu mi dobrze tu mi najlepiej... To tu zaczynalam pisać... To tu jest kawaleczek mojego życia, moich uczuć, radości, smutków, milości... To tu jesteście Wy... To tu jest moje miejsce... :*

Namieszałam...
31 sierpnia 2004, 11:45

Nie wiem czy to powrót... jeszcze nie wiem... ale brakuje mi Was.....

Czuje, że nie pasuje do rzeczywistości... może to chwilowe? Nie wiem... znów nic nie wiem....
Za dużo wymagam, od siebie, od świata, od niego... Nie chce żeby tak bylo... nie chce... ale chyba na potrafie......

"Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad życie"

Przeprowadzka...
04 sierpnia 2004, 19:39

 Już nie będzie Taai...

Zostawiam to...

Jestem gdzie indziej... Zawsze bylam przeciwna przenoszeniu bloga... ale tak jakby jestem do tego zmuszona... Ale kto wie... może tu jeszcze wróce... Czas pokaże...

Kto ma się dowiedzieć gdzie jestem to się dowie...

W razie czego zostawcie swoje gadu-gadu lub mail...

Kocham Was.... pa....

Za długa notka jak na mnie...
03 sierpnia 2004, 15:30

Dobra... biore się w garść... dość tego... Musze znów być taka jak kiedyś...

Jestem z siebie dumna! W y d e p i l o w a ł a m nogi (z naciskiem na wydepilowałam!) Mam teraz spokój przynajmniej na 3 tygodnie! Yeah!

Znów jestem blondzia... ehh... od natury jednak uciec się nie da :P Nie no... matka patrzeć na mnie nie mogła i zakupiła mi farbę.... No więc jestem znów jasna...

Wczoraj Daniel wyjechał... Myślałam, że będe dławić się swoimi łzami, ale nie było tak źle... Byli jego rodzice więc nie wypadało robić z siebie beksy... Odwieźli mnie potem do domu... Jakoś dałam radę... Teraz pozostało nam tylko wysyłanie sms-ów i rozmowy... Ale chyba taka przerwa dobrze nam zrobi.... 12 dni i znów będziemy razem... jeśli...

Jeśli nie pojade nad morze... Bo nagle są jakieś komplikacje... Oszaleć można.... Niecierpie niezdecydowania... Ehh...Właściwie to już sama nie wiem czy chce jechać... A jak pojade to wróce dopiero po 20 sierpnia.... ekhm.... Zdaje się na los... co będzie to ma być... i już....

A tak po za tym moje notki robią się coraz bardziej nudne... a myślałam, że już gorzej pisać się nie da.... :)

I oszaleje zaraz jak nie ściągne Powerbasse - Give Me Some Dance ! :/ i nie dopuszczą mnie kuchareczki do kuchenki, żebym wreszcie mogła usmażyć sobie kabaczka! Mam dramaty no nie...

I znowu smędzę...
01 sierpnia 2004, 23:21


 

1.Wróciłam, trochę (minimalnie) się opaliłam i

i ... nic mi się nie chce...


2. Jutro On wyjeżdża...


3. Pojutrze ja jadę nad morze... (będziecie mieć święty spokój)


4. A mi się nie chce...

...nic mi się nie chce...


5. Nawet  już się oswoiłam z myślą, 3 tygodniowej rozłąki... ale...


6. Chce tylko jednego, żebyśmy nie przestali kochać... Żebyśmy nie zapomnieli jak kochać...


7. A tak po za tym wszystko luz, tylko wkurza mnie to, że tak histeryzuję...

...ehh...