25 marca 2005, 22:50
Tak to ja...
Ta sama, ale inna.
Wróciłam.
I tu i do niego.
Znów kocham i chce kochać!
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Tak to ja...
Ta sama, ale inna.
Wróciłam.
I tu i do niego.
Znów kocham i chce kochać!
?
A więc dziś moi mili skończyłam
18 lat.
Rozpoczynam wielkie, wielodniowe świętowanie :) Dopóki starczy sił!
W sumie to nie mam o czym pisać... O problemach mi się nie chce, a pojawiło się ich troszkę.. Ale powolutku do przodu i wszystko będzie dobrze. Przecież musi? :)
Odliczam dni do mojej 18-nastki, miała być wielka biba, tylko jakoś nie widzę tego, bo z moją organizacją to ni huhu... Ale... ku mojemu zaskoczeniu inni zabrali się za to za mnie.. Szok w trampkach. Miło, milutko :)
I nie wytrzymam, musze to tu zamieścić - opowiastka z cyklu "Urzekła mnie twoja historia"
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej dziewczynie urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił narzeczonej rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majtek.
Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie, facet wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
"Kochanie, ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione, czy zniszczone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądały naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować, nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko, jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieje, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywiniętych tak, by widać było trochę futerka."
Gdyby czas płynął w drugą stronę to byłoby tak pięknie... Zaczyna się od tego, że kilku gości przynosi cię w skrzyneczce i oczywiście od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz mlodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy no i coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoly. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz wiecej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm.. miejsca, gdzie pływasz sobie przez 9 miesięcy wsłuchując się w uspokajajacy rytm bicia serca. A potem nagle Bęc! - Twoje życie kończy się orgazmem.
:)