Pare słów...


05 maja 2004, 11:39

 U mnie już w sumie luzzz... Ale jeszcze nie jest pewne... Mam nadzieje że będzie dobrze...

-=notka szczera... może nawet za bardzo=-
  Ktoś mi zarzucil, że się puszczam.... yhy... dobrze wiedzieć... To, że mam ponad 17 lat nie zezwala mi na to żebym mogla się z kimś kochać? To kiedy można co?! Jak będę pelnoletnia - otrzymam magiczny dokumencik, czy jak już będe po ślubie...?! Jestem z nim 7 miesięcy, widze się z nim codziennie, ufam mu, zależy mi na nim i jest mi z nim dobrze.... Może nie jestem doświadczona, nie znam dobrze życia, nie wiem jak będzie w przyszości.. Liczy się dla mnie teraźniejszość... więc nie wiem czy to prawdziwa miość... ale w tym momencie wiem, ze go kocham i chcę z nim być...  Seks jest dopenieniem związku...... nie jest najważniejszy.... Przemyślalam to juz dawno temu i wiem co robie... Moje cialo... moge mu dać siebie calą... bo tak chcę i tak czuję... Nie robie nic zlego... i nikt mi nie wmówi że tak jest.... To jest moja indywidualna sprawa...

05 maja 2004, 13:49
no juz znasz MOJE zdanie ;).....glonc notka szczera, ja mmmmm podoba mi sie.......no wlasnie 17 lat.....chialabym na zawsze miec 17 lat i ...........mmmm.......no ale ja tez bede uprawiala milosc, czy kochac sie jak bede z kims......ale jestes w milosnym zwiazku wiec oczywiscie SEKS SEKS SEKS :D no tam puszczasz pewnie ci to zarzuca osoba nie niewyrzyta osoba :> i brakuje mu seksu no i teras co ......hi hi hi sexuj sie do woli :) pozdrawiam Puszek Okruszek :D......:* tule ci caluje :*
NATALIA
05 maja 2004, 13:45
zgadzam siee ,twoja sprawa, gówno powinno wszystkich obchodzic co robisz bo to twoje życie! :)
05 maja 2004, 13:18
Dla mnie slowo puszczanie kojarzy sie z jakas dziwka, ktora chce to robic za pieniadze i z kazdym!!! To jest ochydne :/ A wiadomo, ze jesli go kochasz... i ufasz mu to jest wazne, to mozesz mu sie oddac cala =] bedzie gut :**
Młody_15
05 maja 2004, 12:27
Zdecydowana racja Taai!!!!!!
kaisa
05 maja 2004, 12:15
dla mnie puszczanie to seks dla seksu ale to i nie zawsze.wazne by robic to z kims.kogo sie kocha.zeby moc spojrzec w lustro we wlasne oczy
Vilia
05 maja 2004, 12:06
Masz rację, to Twoja sprawa, przecież rozpoczęcie współżycia nie zależy od naszego wieku, to wyraz miłości i kiedy kochamy to nieważne czy mamy 15, 18, czy 30 lat. Jeżeli komuś się nie podoba to co robisz to znaczy, że jakimś zakompleksionym kretynem, który Ci zazdrości, że jesteś szczęsliwa. Pozdrówki.
www.loris.prv.pl
05 maja 2004, 11:53
zgadzam się w zupełności! wogóle nie uważam, żeby miłości cielesna była czymś złym. chyba mam coś po hipisach z lat 70-tych. człowiek jest panem swojego zycia. jasne są reguły, którymi należy się kierować, prawa, które obowiązują nie zależnie od wieku czy doświadczenia, ale miłość jest indywidalna!!!!!! nikt nie ma prawa nam jej zakazywać, czy rozliczać nas z niej. MASZ RACJĄ! POPIERAM. moze kapanię pro jakąś zrobimy :]
05 maja 2004, 11:47
mam 19 lat i lepiej bym tego nie ujęła :-)
05 maja 2004, 11:45
Oj tak tak tak! Calkowicie się z Toba zgadzam! Nikt nie ma prawa Ci niczego zabraniac! Może te słowa to oznaka niesamowitej zazdrości ! Kochasz i Masz prawo rozkwitac w Byciu z ukochana Osobą! 3maj sie Wyzwolona Seksualnie Kobietko ;-)

Dodaj komentarz