Nie wszystko co się nie wydarzyło jest nieprawdą...
I jak mam to rozumieć?
żyleta-)
24 listopada 2004, 20:26
nie ma spr....ale nie koniecznie musiałas mnie od razu oskarżac... a po co miałam dawać Ci gG skoro z Twojej strony nie wynikła zadna chęc dostania owego nr... a na starym tez bywam...
pragne Cie poimformowac iż to nie ja pisałam ten komentarz... poniewaz nie mam neta od dwóch dni... jestem dzis pierwszy raz na necie... a po drugie ja nie zycze sobie oskarżen z Twojej strony....
Dodaj komentarz