Jakby nie było, będzie bardzo miło...


28 marca 2005, 14:55

 Jak ja nie lubie świąt! Dwa dni spędzone na non stopie z moją rodzinką to stanowczo za dużo jak na moje nerwy. Wymądrzanie się babci słychać na całej ulicy, przecież ona wie wszystko. Zostałam określona jako beszczelna, niewychowana i chamska dziewucha. Jak miło :) Krytykuje wszystkich po kolei, a to niesmaczne-ja bym to lepiej zrobiła, to znowu nieładne itp, itd. Dość! Bunkruje się w swoim pokoju.

Miałam lać ludzi z wiadra z balkonu, ale na planach się skończyło, jest za zimno i nie mam zamiaru marznąć...

A tak po za tym to mam kolczyka w pępku, tipsy i wreszcie należycie ułożone włosy :)

Nie umiem już pisać notek...

 

kaisa
30 marca 2005, 20:55
a wiesz slonko ja juz tez nie potrafie pisaac..
nutelka
30 marca 2005, 15:37
skoro taka dziołcha z Ciebie jak Madzia pisze to ja zaczynam tu wpadac regularnie:D a Ciebie do mnie zapraszam :) same powroty widze sie zrobily :) i dopshe...:P ja tez wrocilam po przerwie.. kiss:*
InnaM ==> Taai
30 marca 2005, 15:06
Możesz molestować... tylko bądź delikatna:x :D:D:D
żyleta=)
29 marca 2005, 20:05
nie mam twojego Gg podasz mi nr na blogu!plis!:)
alucia
29 marca 2005, 14:35
Ejj tam, dobrze piszesz notki :). No tak, swiateczna atmosfera i te gadanie... zajoba mozna dostac :). Buuuzki :*
29 marca 2005, 14:21
co to znaczy nie umiesz? dobrze Ci wychodzi. yhy. siedzisz przy stole i wszyscy w ciebie próbuja wcisnąć, mimo iż zaczęłas nawet agresywnie się sprzeciwiać .. jedynym ratunkiem to wstac i wyjść. cale szczescie ze juz sie skonczyly te swieta.
29 marca 2005, 13:07
mnie lejek minął nielejkowo..nawet kropla wody na mnie nie spadła ani ja nikogo nie oblałam....wogóle te święta niczym nie przypominały świąt
zyleta=)
29 marca 2005, 12:44
o wogole wróciłas... zastanawiałam sie własnie co sie z Toba dzieja... pzdr!:*
29 marca 2005, 11:41
jateż nie umiem..a święta są maskaryczne..ciekawe że moja babka określa mnie całkiem podobnie, ten typp chyba tak ma :)
Taai=> niewidzialn-a
29 marca 2005, 11:09
Kolczyka mam już od wakacji, ale jaram się nim, aż do dzisiaj.
Co do belenia, ja sobie zmroziłam pępek lodem, więc praktycznie nic nie czułam. :)
28 marca 2005, 23:37
kolczyk mam w pepku od lipca 2004.w nosie jeszcze mam i w miejscu miedzy nosem a pepkiem(zgaduj jakim:D).w planach język.bo me love kolczyki:D
topielica
28 marca 2005, 22:55
aj nie pierdol mala i tak nie wiem jakbys sie starala to seks zajmuje czolowe miejsce na liscie moich priorytetow, wiec nie musisz pisac ladnych notek :P a tak poza tym to marzy mi sie kurwa kolczyk w nosieee... ah jaka ja jestem wulgarna :D :*********** ty wiesz :D
28 marca 2005, 22:41
no coś ty! ta wyszła całkiem składna! ;) tak, tak rodzinka czasem potrafi wkurzyć człowieka. Bolało? [o ten kolczyk pytam]
28 marca 2005, 21:29
hehe, czyli jedntm slowem PIKNA jestes :P
28 marca 2005, 20:56
a tipsy a co to niby jest?:D

Dodaj komentarz