01 października 2004, 15:07
Wrzesień się skończyl...i teraz będzie już tylko gorzej... Dlużący się jesienny czas... i jesienna deprecha... W szkole niekończące się klasóweczki... Na dworze wiatr, chmury i deszcz.... I jakoś nie zachwycam się pseudo "zlotą jesianią", bo tak naprawde jest ona mokra i brudno-brązowo-szara.....ehh.....
Wczoraj byl 30 wrzesień... Pierwsza rocznica bycia z nim... i to też byl dzień jak każdy inny, bez rewelacji...
I ja nie jestem przygnębiona, żeby nie bylo...
A tak naprawde, nie mam co pisać... więc na zakończenie napisze piękne:
coś