Archiwum 02 lutego 2004


Kasiorka....cmok...cmok...
02 lutego 2004, 18:00

 Ludzieeeeee no bez kitu! Pierwszy raz w życiu ciesze się, że dziś podniosłam tą sowją pupcię z łóżka o 6:20 i o 7:10 pojechałam jak porządna uczennia do szkółki.... Czy ja zwariowałam?Oooo nie! Na pewno nie! A więc do rzeczy... mijała lekcja za lekcją...nudy...matematyka - specjalenie na nią czekałam...wtedy sięgnełam do swojej magicznej torebeczki i wyciągnęłam pilniczek...Haha..przynajmniej zrobiłam coś pożytecznego....Paznokietki się błyszczą jak psu jajca..Yeah! No i że taka pracowita jestem Bóg mnie chyba nagrodził...... Ide sobie po schodkach na sama górę do sali widowiskowej...Patrze...leży coś niebieskiego na schodku...Ooo żesz w mordę....50 złotych.... Łooo matko...Okej..a więc schylam się na przyczajce i chyc...... trzymam mocno w łapce.... Kurde coś jakieś grube to jest... : ) Ok...udałam się w ustronne miejsce...Rozwijam banknocik..Lookam....Ranyyyyy!!! 110 zł........ Badam...a nuż fałszywe i jak głupia się ciesze (jestem wypracowana w tych sprawach..w końcu tatus kierownik i córeczke nauczył) ....Nie...na pewno nie...prawdziwki jak w pysk szczelił!!!..... Jupi!!!!Huraaa!!! Ale mam szczęście...hehe : )

I niech mi teraz ktoś powie, że nie opłaca się chodzić do szkoły....Hahaha! Zazdrościcie?! I prawidłowo...sama sobie zazdroszcze! Yeah! 3majta się! SajoNara :* Buziaki! :*