01 grudnia 2004, 17:07
Kolejny miesiąc... grudzień.. mikołajki, gwiazdka, prezenty, zjazdy rodzinne, hałas i wszechobecny bożenarodzeniowy bajzel...
Będę strzelać z kapiszonów!
Niby nic się nie dzieje.. a jednak dzieje się i to wiele.. Lubie jak właśnie tak jest... Bo szykuje się zmiana... albo na lepsze albo na gorsze... I właśnie to mnie najbardziej intryguje.. Wielka niewiadoma..
[?]
Ale kiedyś ktoś powiedział: kto nie ryzykuje nie ma nic...
Jest dobrze... :)
Kocham Cię bejbe...