Tylko Ty, nikt inny...


15 kwietnia 2005, 18:04

 I najgorsze za mną. Mieszkam już w nowym mieszkanku i czuje się troche nieswojo. Niby taki sam układ pokoi, te same ściany, te same meble, ale to nie to... Czas to zmieni, musi...

 Wiem, że zostawiając Go - zraniłam, wiem że trudno mi teraz ufać, bo niby na jakiej podstawie? Kocham i co z tego? Wtedy też tak mówiłam... Nie, to nie są puste słowa, ja nigdy kochać nie przestałam. Przerwa była potrzebna, zatęskniłam, przemyślałam pare spraw, wreszcie uświadomiłam sobie co tak naprawde czuje i co jest dla mnie ważne. I mimo, że byłam w tym czasie z kimś innym, nie było dnia żebym nie myślała o Nim... Wypierałam jednak te myśli, bo bałam się sama przed sobą przyznać, że mi Go brakuje, że wybrałam złą drogę. Nie było wcale kolorowo... Sama siebie próbowałam oszukać.
 Nie sądziłam, że On kiedykolwiek jeszcze odezwie się do mnie tak jak kiedyś, powie do mnie Skarbie, Kochanie... Nie poczuje Jego ust, Jego Ciała.. Jego całego blisko mnie. Kiedyś kochał, a jeśli kocha się prawdziwie to to uczucie nie wygasa... Wiem, że źle zrobiłam, źle się stało, wiem że musze udowodnić, że kolejny raz nie popełnie tych samych błędów, że będe walczyć, a nie poddawać się.
 Minął ponad miesiąc od powrotu do niego, znów jestem szczęśliwa...
I mam nadzieje, że zrozumie i wybaczy, tak do końca... A może to już?

...bo przecież wiesz, że kocham...

 

16 kwietnia 2005, 15:55
wiesz że się poryczałam? mam taki humor, że się kurwa poryczałam czytając to...
Taai=> Madzia
16 kwietnia 2005, 15:51
Yeah! Bo my zajebiste dziołchy się nigdy nie mylimy, no nie Madzia? :D
carnation - Penis z Tobą! :D
Pushme
16 kwietnia 2005, 15:48
co do carnation to tez uwazam ze z Tomkiem się zejda jeszce :) napewo :)
Pushme
16 kwietnia 2005, 15:47
hhhhhhmmm malenka!! kurde.. ja poprostu Cie rozumiem, i mam podobne watpliwosci a z moim Tomekim jestem ponownie narazie pare dni.. i jest naprawde wspaniale.. i wiem ze tez go bardzo skrzywdzilam.. nie bede wiecej pisac bo ty wiesz jak jest.. ale moim zdaniem Danil cie bardzo Kocha i napewno juz ci przebaczyl.. boi się ze cie ponownie straci.. dlatego napewno juz przebaczyl.. i zrozumial.. !! buska kochana :*:*:*
Taai=> carnation
16 kwietnia 2005, 13:58
Ale Ty pierdoły opowiadasz! Milcz lepiej kobieto! ;)Faceci jeszcze będą się o Ciebie zabaijać! Albo już to robią... tylko Ty skromną udajesz :P
16 kwietnia 2005, 12:49
tak, ja widze czolg w twoim oku :) A jak nie stara panna to zakonnica- jeszcze musze sie nad tym zastanowic :)
16 kwietnia 2005, 11:32
carnation=> taaaa jasne... a jadzie mi tu czołg? ;)
Paula=> dziękuję za wyjaśnienie :)
16 kwietnia 2005, 11:15
No wiec TBC to jest TOTAL BODY CONDITIONAL :] czyli cos podobnego do aerobiku, z tym, ze nie do konca :P Poczatek to 15 min typowego aerobiku, czyli tego tanca :P A potem 45 min cwiczonek rozciagajacych i innych ;p przy muzyczce :] takich na rozne czesci ciala :P heehe ;) Chyba jush teraz rozumiesz :) W kazdym badz razie cos spokojniejszego od aerobiku.
16 kwietnia 2005, 09:41
powodzenia :*
16 kwietnia 2005, 09:23
a ja wiem ze do konca zycia pozostane juz stara panna :)
Taai=> carnation
15 kwietnia 2005, 23:31
A mi się wydaje... że będziesz znów Tomkiem... 3 lata bycia razem... to nie mogła być pomyłka.
nutelka
15 kwietnia 2005, 23:00
ja jestem pewna, ze jesli On tez szczerze kocha to wybaczy... wybaczy i bedzie bosko pieknie i cudownie, jak kiedys... na pewno.... qrcze mi tez sie ktos przypomnial... szkoda, ze moja historia nie moze potoczyc sie tak jak twoja... ale walcz o ta milosc, bo widac ze warto... naprawde warto... i badz happy... kissam:*:*:*
kaisaa.blog.pl
15 kwietnia 2005, 21:41
napisalas szczerze, otwarcie. nie potrafie tak na blogu..zycie sie roznie uklada. trzeba przezyc jedno czy drugie, zeby siebie zrozumiec, zrozumiec sytuacje. zrozumialas.
15 kwietnia 2005, 21:25
No mnie rowniesh podobnie jak carnation zakrecila sie lezka w oku :) Ta notka ma cos takiego w sobie co chwyta za serducho... i na pewno jakby On to przeczytal wiedzialby wszystko... Wiec moshe warto mu udostepnic ta notke? Chyba, ze jush jest udostepniona... Bedzie dopshe na pewno. A On wybaczy do konca ;) Bo w koncu to musi byc taka prawdziwa milosc... skoro tyle jush trwa i powrocilas do niego czujac, ze to jest wlasnie TO :] :*
15 kwietnia 2005, 20:48
Miiiiłoooośśśśććć Ciii wszyyyyyyyyyystkoooooo wybaaaaaaaaaaaaczyyyy :DDDDDD :**********

Dodaj komentarz