Prawie po przebudzeniu...


10 października 2004, 11:14

Trzeba się wyrwać z tych szponów monotonii, bo wciąga mnie coraz bardziej i tak to się skończy, że jeszcze ją polubię, a tak być nie może...

Miałam w nocy małą powódź... Ja nie wiem co robiłam przez sen, czy tańczyłam, biłam się z kimś czy chuj wie co, ale mój jeden niekontrolowany zamach ręką spowodował wylanie się pełnej szklanki wody... Której zawartość zalała wszystkie moje piękne zeszyty, lampe która nie chce się włączać i radio-budzik, który jeszcze jakimś cudem działa...

A tak wogóle to wkurwia mnie to już wszystko... Jak można zabić kogoś, za to, że kibicuje innej drużynie?
Rozumiem, że nie dażą się wzajemną "sympatią", ale żeby zabić? Aż tyle wart jest jakis klub piłkarski...? Dla mnie to wszystko jest chore...


I tym pesymistycznym akcentem zakończą tę notkę, bo weekend się kończy więc za wesoło nie może być...

10 października 2004, 13:42
nie da sie polubic monotonii! to raczej nie mzolwie... monotonia sama w sobie jest niszczaca, zabija emocje i to co piekne pozdro:)
Myje-Gary
10 października 2004, 13:19
Uch,egchm POWÓDŹ od razu skojarzyła mi się z niekontrolowanym wypróżnieniem pęcherza,dobrze iż zaraz doczytałam resztę.Niee wypowiadam się co do mordobicia i zabijania się w imię DRUŻYNY,bo dla mnie to jedno wielkie jebane skurwysyństwo.Choćbym nie wiem co robiła i tak nie zmienię tego co jest.Nikt już nie jest w stanie,ta fala przemocy wszystkich zaleje czy się nam to podoba czy nie.
niepiciumana
10 października 2004, 13:08
może i są chorzy..ale co? zmienimy to? codziennie rodzi się kolejny pojebaniec...
lifesucks
10 października 2004, 13:03
Niktorzy ludzie to debile... :/ that\'s all
kaisa.
10 października 2004, 12:33
no właśnie.
hyrna
10 października 2004, 11:49
Zgadzam się z chusteczki.
10 października 2004, 11:35
rozumiem zamiłowanie do sportu,ale czegoś takiego już nie..wszystko ma swoje granice przecież.. a co do końca weekendu-no comment:)
10 października 2004, 11:31
ludzie sa poejabni
10 października 2004, 11:21
taaa nie rozumiem tych pieprzonych \"kibicow\", w ogole tacy ludzie nie maja prawa sie tak mianowac. a ja... mimo to, mam jeszcze w sobie optymizm, moze chcesz troche?? :) pozdrawiam!
10 października 2004, 11:20
A co do notki to nasz świat cały jest chory! A wszystkiemu winny jest człowiek! A wracajac do tej powodzi to czytając notke myślałam na początku ze się moczysz w nocy:P (bez obrazy to tylko zart;)) Miłego ostatniego dnia weekandu;) 3m sie
10 października 2004, 11:18
Jestem pierwsza:D

Dodaj komentarz