Nowy szablon i coś na poprawę humorku,...
06 czerwca 2004, 13:22
Płynie Prosiaczek z Puchatkiem łódką po jeziorze. Zachód słońca, cieplutko, zero wiatru, ptaszki śpiewają, kwiatki na brzegu kwitną...
Puchatek nagle JEB!PIERDUT! Prosiaczka w ryjek. Prosiaczek rypnął na dno łódki i skamle przez wybite ząbki:
- Sa so? Sa so?
- A bo coś kurwa za pięknie było...
P.S Jutro musze zdać matematykę, tylko nie wiem jak to zrobię, bo jeszcze nic nie umiem... ekhm... Co będzie to ma być! Hej!
Dodaj komentarz