Jesiennie...


01 października 2004, 15:07

Wrzesień się skończyl...i teraz będzie już tylko gorzej... Dlużący się jesienny czas... i jesienna deprecha... W szkole niekończące się klasóweczki... Na dworze wiatr, chmury i deszcz.... I jakoś nie zachwycam się pseudo "zlotą jesianią", bo tak naprawde jest ona mokra i brudno-brązowo-szara.....ehh.....

Wczoraj byl 30 wrzesień... Pierwsza rocznica bycia z nim... i to też byl dzień jak każdy inny, bez rewelacji...

I ja nie jestem przygnębiona, żeby nie bylo...

A tak naprawde, nie mam co pisać... więc na zakończenie napisze piękne:

coś


01 października 2004, 15:53
Nie martw sie Slonko jakos wszyscy damy rade!
01 października 2004, 15:53
ja też nie lubie jesieni:P no ale taka kolej rzeczy i nic na to nie poradzimy...
Kumcia
01 października 2004, 15:39
najbardziej z tego wszystkiego przeraza mnie fakt nie konczacych sie klasowek!!
Asiulek
01 października 2004, 15:36
lepsze cos niz nic... ale ja kocham wariacką jesień :P:P Buziaki :*
01 października 2004, 15:35
przechodzisz to,co ja brrrrrr...
01 października 2004, 15:24
Po jesieni to jest jeszcze zima... brrrrr.................
01 października 2004, 15:20
Ale po jesieni jest wiosna :)) A to COŚ jest piekne :)) papa ;*
01 października 2004, 15:20
Brzydka ta jesień jak narazie...mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej... Pozdrawiam. :)

Dodaj komentarz