I znów jest zajebicho!! Yeah!!!...


07 maja 2004, 12:50

(...) ahhh......... :) Jednak male rzeczy mają największe znaczenie...

dark-angie
07 maja 2004, 23:45
No mowilam, ze wszystko bedzie ok! =) Tylko tak na przyszlość lepiej uwazaj... :P POzdrawiam:)
ZeBeRkA*
07 maja 2004, 23:26
Eeech bejbe, witaj w klubie... Zjednoczmy się w bólu :D:*
kRowa;] [http://www.blogi.pl./bl
07 maja 2004, 23:17
jesteś krwawa mary...;) cioooocia przyjechała. jakie to boskie uczucie, wrrr;)
07 maja 2004, 21:39
ufff...ale ulga nie???kto by pomyslał, że te bóle moga sprawić kobiecie taką radochę...Pozdrawiam serdecznie i łaczę się w bólu ;)
kaisa
07 maja 2004, 20:26
....:) odddycham z ulgą wraz z Tobą trzymaj się kochana Taai...:)
07 maja 2004, 19:55
ehssss to ja jestem inna nie lubie tego bólu jakoś wrrr. Trzymaj sie ;))
07 maja 2004, 19:51
No i po się tak martwiłaś:))) Pozdrawiam, spoko blog;) 3maj sie!!
Princessa
07 maja 2004, 18:39
Ja tez sie mecze od wczoraj ! Tylko ze juz tabletek nie biore...odrazu mnie kluja w dupsko bo inaczej to bym sobie krzywde zrobila, tak boli ! ;/
lifesucks
07 maja 2004, 18:08
aha i miłej zabawy na paradzie gejów :D:D:D:D:D ja też tak kcem! :)))))))
lifesucks
07 maja 2004, 18:06
No kurde Taai... masterko... wchodziłam do ciebie na GyGy nie jeden raz... ale nie wiem czy dostałaś moje wiadomości... wiec pisze ci moj namberek wrazie co 1172448... moze przysle ci jeszcze jakies fotki :D:D:D hihi bo az milo sie robi jak ktos cie tak wychwala chociaz w rzeczywistości to tak sie nie czuje... chociaz czasem :D:D:D:D:D:D:D:D hihi ciao bejbe i niech brzuzio cie boleć przestanie!! :D:D buziaczki!
karotka
07 maja 2004, 17:11
no patrz, male a nie cieszy;p ja mam dzis pierwszy dzien- wiec wyobraz sobie podwojna meke
07 maja 2004, 16:06
może nie komentuję dużo notek,ale wiedz że zaglądam i wiem,o co chodzi :-)) I choć wiem,że ból brzucha nie jest przyjemny,to tym razem cieszę się razem z Tobą;D
07 maja 2004, 15:43
mhm..ja też kocham:P
07 maja 2004, 14:29
taai, a może następnym razem bardziej uważajcie? hmm jakieś zabezpieczenie? :P bo wiesz, wtedy już nie będziesz tak bardzo lubiła swojej cioci w czerwonym kabriolecie
Vilia
07 maja 2004, 14:08
no widzisz, nie było sie czym martwić...:-)

Dodaj komentarz