A więc jestem...
29 października 2004, 20:36
Na samym wstępie - przepraszam... Ostatnio nie mam na nic czasu i to dlatego nie ma mnie na blogach...
Już jutro czeka mnie "ciężka" noc... Wreszcie biba!! Wyszaleje się jak nigdy! I na dodatek będę mieć 2 dni na leczenie kaca.. Żyć, nie umierać :)
Kłótnie mnie wykańczają... kiedyś nerwowo tego nie wytrzymam... Staram się... ale niestety czasem nie wychodzi... Ot tak poprostu... A najgorsze jest wypominanie i wytykanie błędów... Szkoda, że czasem przepraszam nie wystarczy... Mam nadzieje, że jednak kiedyś się to skończy... Przecież musi...
I po mimo wszystko... kocham Go... kocham z całych sił....
Dodaj komentarz