Kici, kici...
18 listopada 2004, 16:02
I wszystko pięknie wszystko ładnie... Bo przecież raz musi być gorzej, żeby potem było lepiej no nie?
To mi się podoba.. nie chodzić do szkoły a zbierać dobre oceny. No geniusz!
Ale ponieważ jak zwykle nic mi się nie chce... Nic więcej konkretnego tu nie powstanie...
Trzy myszy przechwalały sie w barze, która jest wiekszym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja biore sobie trutkę, dziele na porcje i wciągam nosem.
Na to druga:
- A ja ćwicze bicepsy na pułapkach.
Trzecia mysz nie mówi nic i zabiera się do wychodzenia. Pozostałe pytaja:
- Gdzie idziesz?
- Do domu... pobzykac kota...
Ta to ma fajnie... :P
Dodaj komentarz